FAJNĄ GŁOWĘ… ODDAM ZA DARMO

Jako że wkrótce będę się pozbywać starych, kaflowych pieców (nie są zabytkowe, nie dzwońcie ;)), a zduni, nawet zaprzyjaźnieni, kroją za ich rozbiórkę jak za zboże, postanowiłam oddać je za darmo – żeby tylko ktoś je rozebrał. Niestety, panowie nie są tak chętni jak do rozbierania, na ten przykład, ładnych dziewczyn, więc sprawa nie jest prosta. Dałam jednak ogłoszenie na tablicy.pl (tak na marginesie – co za dureń zmienił taką cudną nazwę na jakieś bezpłciowe olx.pl), ale pewnie skończy się na współpracy z podopiecznymi schroniska dla bezdomnych, którą na szczęście mam bardzo dobrą 😉

Będąc jednak na tej tablicy czy olx niechcący wczytałam się akurat dzisiaj w kategorię „za darmo”, w której sama się ogłaszałam. Macie pojęcie, co ludzie chcą oddać za darmo? Wśród ogłoszeń o przeróżnych uszkodzonych telefonach, niezniszczonych dziecięcych ubrankach i dorosłych ubraniach, butach itd., meblach, kuchenkach, niezużytych mlekach dla niemowląt, płytach i podręcznikach, poradnikach (w tym np. „Ustawa o Odnawialnych Źródłach Energii 2015 OZE – Komentarz i Analiza”), albumach czy książkach, znalazłam kilka perełek…

Na przykład:

– „oddam obornik koński”, a do kompletu, choć w innej części Polski, „oddam słomę w małych kostkach oraz siano luzem ze stodoły zbiory 2013. likwidacja gospodarstwa”, ewentualnie jeszcze „łąka do skoszenia” – właściciel oddaje za darmo „2ha łąki położonej w okolicach Szklarki Mielęckiej”,

– „odstąpię częściowo spłaconą umowę na świadczenie usług GPS. Urządzenie było zamontowane 2 miesiące w busie ale z przyczyn nie zależnych ode mnie musiałem zmienić operatora. Urządzenie jest gratis. Abonament miesięczny 100 zł netto. Spłacone 10 mieśięcy. Polecam dobry operator,system nie zawiesza się, działa poprawnie”,

– „Książka – Chronię lasy nie kupuję książek prasy” – jej autor ponoć „prezentuje najnowsze innowacje na rynku księgarskim”,

 

– „Instrukcja obsługi do telewizora Grundig Elegance 72 flat. MF72-2510/8 TOP”. Według opisu – pilot do wyżej wymienionego modelu. „Z tego co mi wiadomo – pisze wspaniałomyślny właściciel – działa również przy innych modelach. Brak środkowego przycisku, bez baterii”.

– „Oddam lakier HM nowy świeży, raz użyty”,

– „Głowa Barbie” – opis ogłoszenia: „fajna głowa w super stanie polecam można odebrać racibórz” (MÓJ HIT).

Po przejrzeniu wyrywkowo zaledwie kilkunastu, no może dwudziestu paru stron takich ogłoszeń mózg mam zlasowany, oko ortograficzne – zryte, a wzrok na granicy oczopląsu. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że nie mogę wyjść z podziwu nad kreatywnością Polaków w oszczędzaniu.

Gdy ja starą instrukcję oddałabym na makulaturę, a pilota  bez środkowego przycisku – wraz z innymi zużytymi sprzętami elektronicznymi – wyrzuciłabym w ramach zbiórki elektrośmieci, inni szukają dla nich… drugiego domu! Gdyby książka „Chronię lasy, nie kupuję książek, prasy” trafiła w moje ręce, oddałabym ją na makulaturę (bo zapewne tym bym się łatwiej przyczyniła do ochrony lasów). Jeśli widzę ofertę lakieru H&M w kolorze  – przepraszam za wyrażenie – sraczkowatym, to zastanawiam się, co skłoniło właścicielkę do jego zakupu, a tym bardziej – dlaczego chce nim uraczyć inną bogu ducha winną kobietę 😉

Ogłoszenie o odstąpieniu umowy na GPS akurat nie jest jakieś głupkowate – ktoś musi, nie chce stracić, zrozumiałe. A jednak odnotowałam je z zaskoczenia, że i takimi „rzeczami” można się dzielić/handlować w sieci z innymi. Co do spraw rolnych – raczej ciekawe połączenie różnych ogłoszeń, bo ja się nie znam, a to pewnie rzeczy mogące mieć popyt.

No aleeee… głowa Barbie bije wszystko na głowę. Zwłaszcza jej opis zwalił mnie z nóg, doprowadził do łez ze śmiechu, ale co gorsza… ja teraz myślę, że ja tę głowę muszę koniecznie mieć! Bo kto by nie chciał mieć FAJNEJ GŁOWY W SUPER STANIE? 😀