
Nachodzi Was czasem iluminacja? Wiecie, takie nagłe olśnienie, gdy jedziecie samochodem, stoicie na przejściu dla pieszych albo nudzicie się w kolejce do kasy? Taka myśl, którą niby sobie uświadamialiście, ale nagle, w tym momencie, spłynęła na Was z całą swoją mocą jak jakieś objawienie? Ja tak dzisiaj miałam – nie po raz pierwszy w życiu. A to za sprawą jednego zdjęcia i jednej okładki…
Powiem zaraz, co to za zdjęcie, ale nie powiem, co to za okładka, bo zaraz kolubryny stojące gdzieś w miejskim garażu ruszą na mnie jak na jasnogórskie pola. Szkoda życia i czasu na walkę z nimi. Ale powiem, że iluminacja dotyczyła uśmiechu, polityków i wyborów.
Są tacy, którzy szukając właściwego kandydata czytają artykuły, wywiady itd. Są tacy, którzy zagłębiają się w treść ulotek. Są tacy, którzy podążają na spotkania. Chcąc poznać kandydata, wybierają sposoby formalne, ogólnodostępne. A przecież wystarczy jeden uśmiech 🙂
Uśmiech może powiedzieć o człowieku czasem więcej niż gest czy mowa ciała. Jego szczerość widać gołym okiem, podobnie jak sztuczność. Możesz nawijać do ludzi, co chcesz, możesz im obiecywać krainę mlekiem i miodem płynącą i odnieść sukces. Ale spróbuj się do ludzi uśmiechnąć – całym sobą, szczerze z głębi duszy.Tylko jeśli będziesz naprawdę szczery, odniesiesz sukces.
Ja dziś – patrząc na to zdjęcie (jest ilustracją, więc łatwo się domyślicie) i okładkę jednego z lokalnych tygodników oraz parę innych zdjęć lokalnych polityków zrozumiałam, jak wielkie uśmiech ma znaczenie. Ludzie, którzy nie potrafią się uśmiechać czy śmiać, tak szczerze, z głębi serca, to ludzie, którym po prostu i najzwyczajniej w świecie nie należy ufać. I tyle na ten temat 🙂
A więc… moi drodzy przyszli wyborcy. W tych i w kolejnych wyborach. W dupie miejcie programy i obietnice. Mało kto jest w stanie je zrealizować i dotrzymać, choć z różnych przyczyn. Zażądajcie od kandydatów uśmiechu. Jeśli nie potrafią – nie głosujcie. Jeśli opowiecie im dowcip, a oni się nie zaśmieją – nie głosujcie. Jeśli puścicie im skecz, a oni nie zarechoczą – nie głosujcie.
Mandat za jeden szczery uśmiech – oto moje motto nadchodzącej kampanii wyborczej 😀
Skomentuj