SŁODKA ZEMSTA W CIENIU KOLĘDY

wtorek, 16 grudnia, 2014 2 0

Świdnica przysnęła. Bożonarodzeniowy jarmark tylko z pozoru ożywia rynek, bo jakoś tak… ludzi mało… No, dobrze – może w weekend było ciut więcej niż zwykle w weekend. Nad Rynkiem smętnie, aż do przesytu, snują się kolędy (już by puścili czasem jakieś last kristmas, bo w biurze poselskim od tych zawodzących kolęd można dostać obłędu), dodzwonić się do dyrektorów miejskich jednostek nie sposób, w magistracie się dzieje, ale poza nim – też cisza… A jutro kolejna sesja nowej rady.

W sali narad USC, gdzie obradują świdniccy radni, jest taka ława, w której zasiadają dyrektorzy miejskich jednostek, spółek, zakładów budżetowych itd. Ciekawa jestem, jakie twarze będą zasiadać w tych ławach w najbliższym czasie. Poprzednia władza wprowadziła ich wszystkich (choć w różnych okresach) nowych. Nie ma też najmniejszej wątpliwości, że podobną politykę będzie uprawiać nowa władza. Odwieczna zasada TKM albo bardziej eufemistycznie TQM (Teraz Qrwa My) 😉 wciąż działa. Co więcej – jest genialną okazją do zemsty. Na przykład na pracodawcy, który zwolnił pracownika, a teraz pracownik został poniekąd przełożonym byłego pracodawcy i… Noooo, jak tu nie poczuć tego cudownego słodkiego uczucia zemsty?! Nawet jeśli jeszcze nie ma się żadnych argumentów, bo jak je zdobyć w kilkanaście dni?

Czekamy też niecierpliwie na prezentację drugiego wiceprezydenta. Bo zgodnie z zapowiedziami, ma być ich dwóch. Niestety, kandydatka na wice została odsunięta przez własną eks-partię, która to eks-partia nadal jednak nie może się dogadać z Główną Partią, by w jakiś sensowny sposób ogarnąć tę dziwną sytuację. Docierają do mnie informacje o kolejnych kandydaturach i kolejnych odmowach. Zapewne większość to plotki, jednak nawet jeśli nie, to czemu tu się dziwić? Mało jest ludzi, którzy są gotowi z mandatu publicznego (bo co innego np. w biznesie) pracować dzień i noc świątek, piątek i niedziela 😉 Ja się wręcz dziwię, że ktoś się na to waży.

Cóż… poprzeczka nie tylko w przypadku rzecznika prasowego urzędu Stefana Augustyna została zawieszona bardzo wysoko… 😉

A tymczasem Świdnica naprawdę przysnęła… W oparach tych rynkowych smętnych kolęd (choć przecież tyle jest wesołych!) ludzie szykują się do świąt. Kupują nietrafione prezenty. Robią w nadmiarze zakupy spożywcze, które potem wylądują w okolicznych śmietnikach. Jakaś sesja miejskiej rady? Jakaś zemsta zwolnionego pracownika?… Czy to ich coś obchodzi?… Oto, co ich obchodzi!

Foto podkradłam Darkowi Nowaczyńskiemu. Darek, mam nadzieję, że nie dosięgnie Cię za to zemsta 😉

Komentarze

komentarz

Komentarz
  • Antek Gadaliński
    16 grudnia, 2014

    Słabe, słabe, słabe i tendencyjne, podobnie jak w ws-24.
    Jak my ich to cacy jak oni nas to bee. Chyba od siebie trzeba zacząć pani Anito, bo to co dajemy wraca do nas podobno podwojone, więc jeśli sieje pani nienawiść to … ???
    🙂

    • fan-pan
      18 grudnia, 2014

      Tak dla równowagi napiszę, że dobry, bardzo dobry tekst i bardzo trafne spostrzeżenia. I…może dlatego niektórych – w tym @ Antka Gadulińskiego- bolą i przeszkadzają słowa autorki. Trzeba mieć złą wolę, aby postrzegać nienawiść w drugim człowieku, no chyba, że jest się „znajomym królika”. Jeśli jest prawdą, że podwojone wraca to należałoby uważać @ Antku na wypowiadane własne słowa, bo rzeczywiście mogą wrócić. Pani Anito- powtórzę za bohaterami z filmu „Forrest Gump”-nie zatrzymuj się… pisz Anito, pisz… Rób to, co lubisz najbardziej- jestes w tym doskonała…

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *