Skip to content

Odpowiedzi zabrane do grobu

tunel wiadukt czarno-białe zdjęcie światłocień promienie

Za mną jakiś absurdalnie nieprawdopodobny tydzień, który pokazał mi, że życie naprawdę warte jest rozmowy i uświadomił, jak wiele jest wokół nas osób, które albo pragną być wysłuchane, albo których warto posłuchać. Czasem oba te wątki łączą się w jednej osobie…

O śmierci holistycznie

Kiedy planowałam tworzenie podcastu „Po tej stronie”, który z założenia miał pomagać osobom doświadczającym emocjonalnego cierpienia, pomyślałam, że potrzebuję do tego sojuszników. Dlatego że temat jest nie tylko trudny, ale też niszowy. A z drugiej strony – podskórnie czułam, że bardzo potrzebne jest jego podejmowanie w formie, którą nazwałam sobie holistyczną – czyli o śmierci z tak wielu punktów widzenia, jak to tylko możliwe. Dlaczego? Bo dzięki temu oswajamy myśl o czymś, od czego i podświadomie, i świadomie uciekamy. I dzięki temu nasze życie po tej stronie możemy widzieć jako cenniejsze niż nam się wcześniej wydawało. Dzięki temu też może ono nabrać większego sensu. A dzięki temu my sami możemy żyć znacznie piękniej niż do tej pory. Albo po prostu – żyć i cieszyć się tym, że wciąż tu jesteśmy, doceniając każdą chwilę.

Szukanie sojuszników

Wielu sojuszników miałam już wtedy wokół siebie – rodzinę, przyjaciół i znajomych wspierających ten projekt i wspierających mnie. Ale potrzebowałam też wsparcia, które nazwałabym „instytucjonalnym”. Właśnie z tych powodów, o których napisałam wyżej. Wysłałam więc do różnych organizacji i instytucji, których działania były zbieżne z tym, co planowałam, list z prośbą o patronat i wsparcie. 

Nie zareagował na to NIKT. Nikt, poza dr Halszką Witkowską, pomysłodawczynią projektu „Życie warte jest rozmowy”. Zgodziła się na wsparcie podcastu i pomogła mi w uzyskaniu wsparcia eksperckiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Mimo że tylko ona zareagowała na moją prośbę, było to tak silne dmuchnięcie w moje skrzydła, że pcha mnie do przodu do dzisiaj.

Miałam okazję zapytać ją o to, dlaczego zgodziła się wspierać podcast, który na tamtym etapie nawet nie istniał. Miał tylko nazwę i okładkę/logo, a ja miałam „listę marzeń” opisującą, jakie tematy i z kim chciałabym w nim podjąć. A jednak dostałam to wsparcie. 

Co usłyszałam w odpowiedzi? Że im więcej będzie miejsc, w których będziemy rozmawiać o kryzysie samobójczym i uświadamiać ludziom, czym on jest i w jak strasznym mroku żyją osoby, które go doświadczają, tym większa szansa na to, że uda się zapobiec kolejnym próbom samobójczym, a dzięki temu być może uratować życie osób, które ten kryzys przechodzą.

Kiedy dzieje się to, czego oczekujesz

Na początku tego tygodnia „Życie warte jest rozmowy” włączyło się w promocję podcastu. A nie oszukujmy się – w dzisiejszym świecie bez dodatkowego wsparcia i promocji trudno jest dotrzeć do wyznaczonego celu. Co jest moim? Żeby podcast miał szansę dotrzeć do osób, które może nawet o tym nie wiedzą, że potrzebują pomocy, ale gdy wysłuchają tych rozmów, zaczną jej szukać, albo przynajmniej dotrzeć do kogoś, kto te osoby zna i może im przesłać link. Tylko i aż tyle.

I wydarzyło się coś niesamowitego. I wcale nie mówię tu o statystykach, które rosną, choć rosną. I bardzo jestem tym poruszona, bo nie spodziewałam się, że wszystko będzie się działo tak szybko. Ale cieszę się, bo tak ma być. Dokładnie tak, jak powiedziała mi Halszka Witkowska – im więcej osób będzie o tym mówić, tym większe szanse, że uda się kogoś uratować.

Ale jeszcze dwie niesamowite rzeczy się wydarzyły… i obie w sposób namacalny pokazały mi sens tego, co robię.

Jedna była wcześniej, ale jest z tym wszystkim ściśle związana. Na początku stycznia, jakieś dwa tygodnie przed premierą odcinka, w którym rozmawiam z Julią (została wdową mając 21 lat), zadzwoniła do mnie Małgosia Łuba – ekspertka przydzielona mi przez Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Jest psycholożką i suicydolożką. Była właśnie po przesłuchaniu tego odcinka i zadzwoniła, żeby opowiedzieć mi o swoich wrażeniach, ale też zapytać, kiedy publikacja, bo akurat mają bardzo trudną sprawę młodziutkiej kobiety, która właśnie znalazła się w takiej sytuacji jak Julia. W duszy już usłyszałam to niewypowiedziane pytanie, czy może jej przesłać to nagranie. Oczywiście, że się zgodziłam. I – bez wdawania się w szczegóły, bo to zbyt świeża i intymna sprawa – ale wiem, że zrobił dobrą robotę. Julia zrobiła. To, że zechciała opowiedzieć o tym, co przeszła.

Druga rzecz – dzięki temu, że „Życie warte jest rozmowy” poinformowało o podcaście, trafiła na niego Sylwia, moja prawie rówieśniczka, wdowa, której mąż, tak jak mój, odebrał sobie życie, i której… jedna z córek również to, po śmierci ukochanego taty, zrobiła. I która się pięknie podźwignęła z pierwszej straty i dzielnie, z nieprawdopodobną mądrością, wiarą i siłą dźwiga się z drugiej, bardzo, bardzo świeżej… I która… może być tak wielką inspiracją dla innych, że już dziś jesteśmy umówione na nagranie rozmowy. I co ważne – Sylwia bardzo, ale to bardzo chce wykorzystać własne doświadczenia, żeby pomóc innym. 

Odpowiedzi zabrane do grobu

A w miniony weekend miałam kolejne nagranie i gościem była Małgosia Łuba, „moja” ekspertka i jeden z wielu dobrych duchów tego podcastu. Już dziś zachęcam do posłuchania, bo Małgosia w sposób niesamowicie plastyczny, obrazowy, ale przede wszystkim mądry i wypełniony mnóstwem doświadczeń z pracy z osobami w kryzysie poprowadzi Was przez meandry depresji, traumy, kształtowania się myśli samobójczych, doświadczania straty, przechodzenia żałoby. Pochyli się też nad znalezieniem odpowiedzi na pytanie, które zadają sobie wszystkie osoby dotknięte nagłą lub przedwczesną stratą kogoś bliskiego, także w wyniku śmierci samobójczej, czyli nad pytaniem: DLACZEGO? A niestety, jest to zwykle pytanie, na które odpowiedzi zostają zabrane do grobu… Jeśli w ogóle kiedykolwiek o tym myśleliście, to jestem pewna, że po tym odcinku to myślenie stanie się zupełnie inne. Zapraszam.

PREMIERA 22 LUTEGO NA PLATFORMACH PODCASTOWYCH I OCZYWIŚCIE W SEKCJI PODCAST NA TEJ STRONIE.

Brak komentarzy


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij ten wpis: